Dziewięć orłów bielików na pięć kilometrów Wisły daje 1,8 sztuki na kilometr. Te bydlaki siedzą sobie w małym rezerwacie Ławice Kiełpińskie pod Warszawą i myślą, że są w raju. Tymczasem chytry burmistrz pobliskiej gminy zamierza im zafundować autostradę pod dziobem. Wybieramy się, więc w niedzielę oblukać to, czego niedługo może już nie być. Osiemdziesiąt lat temu, kiedy Kępa Kiełpińska była regularnie zalewaną wyspą, żyli na niej tajemniczy Mennonici. Nie dość ze nie budowali wysokich wałów przeciwpowodziowych, to jeszcze cieszyli się jak szła powódź, bo dzięki niej mieli lepsze plony i więcej zarabiali, a domki budowali na usypanych z ziemi pagórkach, tacy to spryciarze byli. Dziś pozostał po nich jedynie zrujnowany cmentarz, -jak trafimy to zajrzymy. Teren rzeczno-rezerwatowy odśnieżany jedynie przez dziki, przydają się ochraniacze przeciwśniegowe jak w górach albo kalosze! Ptaki będą wdzięczne za kaszę i słodkie jabłka. Tadusz Szyszkowski :) który opiekuje się łabędziami w rezerwacie informuje że łabędzie jedzą i są w dobrej kondycji w ilości 68sztuk. Zapraszamy na drugi spacer brzegiem Kępy Kiełpińskiej, szlakiem orłów bielików i wierzb rosochatych trasa ok. 10 km. Zbiórka w niedzielę na pl. Wilsona przy Metrze o 10.30 /Autobus Ł Bis -3 zł, z ul. Słowackiego odlatuje do Dziekanowa Polskiego o 10.42! / Własnym autem można dojechać do Dziekanowa Polskiego Ul. Krasnoludków /Przy jeziorze.

Magda Rybak /600 238 943/
Przemek Pasek /502 276 612/
Fundacja Ja Wisła