Dziękuję za niezwykle udanego Sylwestra wszystkim, którzy się dobrze bawili. Przepraszam że zabrakło pochodni. Liczyłem że przyjdzie max. 50 osób. A była nas ponad setka. Sześć ognisk, niezwykle miłe okoliczności przyrody i przepiękna perspektywa na Warszawę za Wisłą, skapaną w fontannie świateł. Za kasę zebraną z biletów, postanowiłem kupić aparat foto dla dokumentowania działań Fundacji. Bo widoki były super.

Polecam fotorelacje PinkaF: link

I Ewy Gościńskiej link

Przysyłajcie foty!

Wielu uczestników w czasie spaceru, jak również wiele osób w mailach i na FB pytało się czy Ja Wisła będzie działać dalej? Ja też się nad tym zastanawiam. Moja koleżanka Gocha Nieciecka z Krakowa wymyśliła takie hasło: eksperyment jest naszym obowiązkiem. A ja cenię ludzi odważnych i kreatywnych i bardzo podoba mi się hasło Gochy. Jestem gotów walczyć o Fundację i Herbatnika. Ale sam nie dam rady.

Moja odpowiedź jest więc taka: zróbmy eksperyment. Eksperyment obywatelski. Na początku sprawdźmy, czy jesteśmy społeczeństwem obywatelskim. Czy potrafimy razem coś zrobić, żeby Fundacja Ja Wisła i barka Herbatnik mogły dalej działać? Czy Ja Wisła jest nam potrzebna? I dla ilu z nas jest to na tyle ważna sprawa, żeby się w nią zaangażować?

Mój plan jest prosty. Uważam że władze miasta wybraliśmy po to, by troszczyły się o nasze dobro. Poinformujmy więc władze o tym, że niepokoi nas los Fundacji Ja Wisła i barki Herbatnik. Napiszmy, że My Warszawiacy chcemy, żeby Ja Wisła i barka Herbatnik miały bezpieczną przystań w Porcie Czerniakowskim. Wyślijmy maile do Pani Prezydent. Poprośmy wszystkich znajomych, by też to zrobili.

Czy będą rejsy po Wiśle latem, czy będzie barka Herbatnik, czy będzie spacer sylwestrowy w przyszłym roku, czy będzie Ja Wisła?

Będzie, jeśli naprawdę tego będziecie chcieli.

Przemek Pasek/Ja Wisła

503 099 975