"To jest rzeczywistość, nie czarujmy się"- Rafał Trzaskowski
W poniedziałek 10 lutego 2020 odbyło się drugie spotkanie z Prezydentem Warszawy, w budzącej wiele emocji sprawie: budowy muru przeciwpowodziowego na Pradze i wynikającej z niej decyzji wycięcia kilkuset drzew nad Wisłą przy ZOO, w obszarze Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły PLB 14004
Dowiedziałem się że:
Miasto ponownie przeliczyło drzewa nad Wisłą i do wycinki mamy teraz 522 drzewa, ponadto: 182 drzewa zostały przeznaczone „do adaptacji”, a 29 do przesadzenia. Łącznie w wyniku inwestycji, całkowicie zniszczonych lub trwale okaleczonych, zostanie 733 drzew.
Głos starszej pani: błagamy na kolanach, niech Pan uratuje te drzewa!
Prezydent: „od miesiąca pracuję żeby uratować jak najwięcej drzew. Wykonawca sprowadzi nową (znacznie droższą) maszynę dzięki której uda się zawęzić teren budowy o 2 metry. Rozważę te postulaty strony społecznej, które nie będą wymagały zasadniczych zmian w projekcie."
Przedstawiam Prezydentowi otrzymaną dziś ofertę. Koszt zakupu dla Pragi systemu IBS, najnowocześniejszej metody Mobilnego Systemu Ochrony Przeciwpowodziowej, o długości 2000 m i wysokości 165 cm wynosi: 7 mln zł, czas realizacji: dziesięć tygodni. W tym przypadku, nie trzeba wycinać ani jednego drzewa. System mobilnych metalowych grodzi stawia się tylko w czasie zagrożenia powodzią bezpośrednio na jezdni Wybrzeża Helskiego i Szczecińskiego. Takie systemy stosuje wiele miast w Europie, min.: Kolonia, Budapeszt, Kraków, Kazimierz Dolny, do ochrony zabytkowych centrów.
Prezydent: „nie widzę możliwości zmiany projektu i tego ryzyka nie podejmę”.
Miasto zlecając prace projektowe w 2011 roku, nie miało założeń projektowych i nie widziało potrzeby zastosowania analizy wielowariantowej, pomimo iż projekt dotyczył brutalnej ingerencji w obszar Natura 2000 na odcinku o długości 2 kilometrów.
Miasto zaakceptowało plan wybudowania muru, wzdłuż wybrzeża Helskiego i Szczecińskiego od strony Wisły, kosztem 522 drzew i znacznego uszczuplenia najwęższego odcinka obszaru naturowego, a także zawężenia trasy przepływu wód wielkich (!) co przyczynić się może do wzrostu zagrożenia powodzią.
Na realizację inwestycji przeznaczyło 76 mln zł, z czego na budowę muru przeciwpowodziowego wraz z membraną uszczelniającą grunt: 15 mln, co daje około 20% całej sumy przetargu.
Przygotowanie tej inwestycji trwało 9 lat. Przez ten czas miasto w żaden sposób nie zabezpieczyło Pragi, a przez to pozostałych dzielnic prawego brzegu Warszawy przed możliwością powodzi.
Gdy w Porcie Praskim dobiega końca wznoszenie bramy przeciwpowodziowej, umożliwiając budowę prywatnego miasta na terenie dawnego portu, 14 lutego rusza wycinka 522 drzew, wiodąca miejską inwestycję muru przeciwpowodziowego od mostu gdańskiego do bramy portowej... The end
Przemek Pasek
Ja Wisła
502276612
fundacja@jawisla.pl