Bieg Wisły
W siódmy dzień każdego tygodnia będę prowadzić biegi wzdłuż rzeki, nad rzeką, przy rzece i z rzeką, które pozwolą spędzić trochę czasu z dziką wodą i przyrodą Nadwiślańską. Będziemy oswajać dzikie tereny, nabierać formy i poznawać Wisłę i Warszawę. A za rok wygrywamy Wielki Bieg Wisły, do którego zmierzamy, który planujemy i zorganizujemy szlakiem procesji za obrazem św. Bonifacego na drugi dzień Zielonych Świątek. A zgodnie ze starą Warszawska tradycją, w najbliższą niedzielę "Na Bielany, na Bielany...", tylko w miejsce niedzielnego spaceru marszo-biegiem. Startujemy o 11.00 u stóp Zamku Królewskiego, punkt zbiorczy to wał Nadwiślański na wysokości Zamku, gdzie mały paznkieć Zamku czyli barka Blinkier wyrasta. Marszobiec będziemy nad Wisłą, ścieżką dziką aż do źródełka na skrzyżowaniu Papirusów i Dewajtis, gdzie zrosimy czoła, zwilżymy gardła, odpoczniemy, pogawędzimy i rozejdziemy sie lub wrócimy tą samą trasą. A po drodze masa atrakcji - stare barki, korektor ściekowy, wysepki i Wielka Dzika Woda, Piaskarnia i Wielkie Góry Piaskowe, ujście rzeczki Rudawki i ujęcie dla Smoka Warszawskiego czyli Huty... Chciałabym, aby tradycją się stały mniej leniwe niedziele i wspólne marszobieganie poznawcze, a w tę że niedzielę czekam na Was o 11.00 nad Wisłą na wysokości Zamku Królewskiego. Do miłego!Pragnę zawiadomić Was, zachęcić, zaprosić i zaproponować Bieg Wisły w najbliższą niedzielę i wszystkie kolejne niedziele też.
Magda Rybak
Fundacja Ja Wisła
0 600 23 89 43
Spotykamy się o godz. 11 nad Wisłą pod Zamkiem Królewskim, przy moście Śląsko-Dąbrowskim i zgodnie ze starą warszawską tradycją, na Bielany, szlakiem pielgrzymek za obrazem św. Bonifacego, w drugi dzień Zielonych Świątek ruszamy. Marszobiec będziemy pierwszy km beton-ścieżką. Potem tuż nad Wisłą ścieżką dziką, aż do źródełka na skrzyżowaniu Pergaminów i Dewajtis. Po drodze masa atrakcji - zardzewiałe barki w lesie łęgowym, korektor ściekowy, wysepki i Wielka Dzika Woda, Piaskarnia z Górami Piasku, ujście rzeczki Rudawki i ujęcie dla Smoka Warszawskiego, czyli Huty... Kończymy u stóp klasztoru Kamedułów przy źródle, gdzie od 1835r z paszczy żeliwnego lewiatana sączy się woda, gdzie wyryty jest wodozbiór Wisły z 15 marca 1888. Meta na polanie widokowej pod dębem, wałówkę w kosz wiklinowy wziąć warto by siły nadwątlone wzmocnić w Rezerwacie Lasu Bielańskiego wypoczywając.
Trochę bajek, trochę życia i duzo satysfakcji Do miłegozaczynamy druga pętlę maratonu!!! Przed świętami zamknęliśmy pierwszą i w najbliższą niedzielę, po przerwie świąteczno-sylwestrowo-noworocznej, znów startujemy
Magda Rybak
0 600 23 89 43